O kawie można mówić godzinami. „Mała czarna” jest najpopularniejszym napojem na kuli ziemskiej. Rocznie wypijamy jej 400 miliardów filiżanek, czyli śmiało możemy ją nazwać „czarną królową”.Niektórzy z nas sądzą, że kawa to dwie łyżeczki zwykłej rozpuszczalnej kawy, trochę wody i ewentualnie mleko! Kawa to przede wszystkim napój, który swoim aromatem „wypłukuje” z naszego mózgu oznaki niewyspania. Kofeina podnosi naszą zdolność do wychwytywania z rozmowy słów o pozytywnym wydźwięku, co sprawia, że jesteśmy szczęśliwsi. Teraz rodzi się pytani: jak tu nie uwielbiać kawy?
Kawa różni się smakiem, rodzajem podania i zaparzania. Ostatnio w większych miastach pojawiły się mniejsze kawiarnie, które serwują alternatywne sposoby zaparzania kawy. Od dripów, przez aeropressy, po chemexy.
W zależności od rodzaju zaparzania kawy, wybieramy inne mielenie ziaren, by wydobyć jak najwięcej aromatu podczas procesu parzenia. Temperatura wody też jest bardzo ważna i czas, w którym robimy kawę.
Drip
Do zrobienia dobrego dripa, potrzebujemy stopera, ceramicznego zaparzacza, papierowych filtrów i małego czajnika z długim „nosem”. Przed podejściem do ostatecznego zaparzania kawy, musimy pamiętać o przelaniu wrzątkiem (który późnej wylewamy) filtra i filiżanki, do której będzie spływać nasza czarna maź. Wsypujemy odmierzoną kawę i zalewamy wodą wszystkie ziarna kawy omijając lania „po bokach” zaparzacza. Pierwszym przelaniem uwalniamy najlepszy aromat kawy, więc podchodzimy do tego na spokojnie. Gdy cały płyn spłynie, zalewamy ponownie i robimy tak przez 3 minuty! To bardzo ważna zasada przy robieniu dripa, bo wtedy nasza kawa będzie najlepsza! Nie słodzimy naszej kawy, bo cukier zabija najlepszy smak, który nam może kawa dostarczyć.
Aeropress
Konstrukcją zaparzacza przypomina wielką strzykawkę, która nie każdemu dobrze się kojarzy, ale my nie o tym! Na końcu cylindra mocujemy papierowy filtr, stawiamy całość na kubku do którego będziemy robić kawę i przepłukujemy gorącą wodą jak w przypadku dripa. Wsypujemy do filtra kawę i przelewamy wodą i odczekujemy 30 sekund. Dolewamy całość wody i montujemy tłok od cylindra. Tutaj też potrzebny stoper i po kolejnych 30 sekundach, spokojnie i miarowo naciskamy na tłok, który przez powstałe ciśnienie, przeciska wodę przez ziarna kawy. Robimy tą czynność przez kolejne 30 sekund. Tadam! Kawa zrobiona i możemy się upajać aromatem naszego aeropressa.
Mały tip: jeśli nie chcemy, by nasz kawa miała zbyt dużo goryczy w sobie, nie dociskamy tłoku do końca.
Chemex
Potrzebujemy dużej karafki, która w wyglądzie przypomina klepsydrę. U góry znajduję się miejsce na papierowy filtr, na dole miejsce dla naszej kawy. Zaparzanie kawy jest podobne do dripa. Nasączamy filtr, włączamy stoper i zabieramy się do robienia kawy. Przelewamy pierwszą partią wody i odczekujemy 30 sekund, by później dolać resztę wody i pilnować, by czas zaparzania nie przekroczył 3 minut. Pod żadnym pozorem nie czekamy aż cała woda spłynie, jeśli właśnie mijają 3 minuty. Wtedy kawa straci swój aromat i nie będzie już dla nas przyjemnością jej picie.
Tyle dobra ma dla nas alternatywne parzenie kawy. Nie dość ładnie wygląda sam proces parzenia, to kawa poprzez swój aromat poprawia nasze samopoczucie i nawet zły dzień zmieni się na lepsze!
